Diureza u nurków

mieszanki oddechowe


W praktyce lekarza nurkowego wielokrotnie zadawano mi wstydliwe pytanie: "sikać do pianki czy nie sikać?". Ponieważ pytanie to ma walor nie tylko estetyczny, spróbuję w paru słowach na nie odpowiedzieć.
Układ wydalniczy człowieka składa się z dwóch elementów:

Rolę filtra spełniają nerki. Ogromna większość ludzi ma je dwie. Wpływająca do nich krew w pierwszej fazie oczyszczania pozbawiana jest znacznej części wody i minerałów, również wszystkie niepotrzebne w organizmie substancje, będące ostatecznymi produktami naszej przemiany materii (odpadki) czy wchłonięte przez nas z pożywieniem lub powietrzem, przedostają się do systemu kanalików wewnątrz nerki. Ten tzw. mocz pierwotny płynie krętymi kanalikami, a po drugiej stronie ścian tych kanalików płynie krew. W tej fazie do krwi na powrót wchłaniana jest taka ilość wody, jaka jest organizmowi potrzebna, również niezbędna ilość minerałów wraca do krwi. A wszystko, co niepotrzebne, rozpuszczone w wodzie płynie dalej, kanaliki wewnątrz nerki łączą się ze sobą, tworząc końcowy zbiorniczek w nerce; miedniczkę nerkową. Z miedniczki uchodzi moczowód, będący początkiem układu transportującego mocz. Oba moczowody, biorące początek w obu nerkach uchodzą do elastycznego zbiornika - pęcherza moczowego. Jego ściany, zbudowane z mięśni, reagują skurczem na nadmierne wypełnienie, dając uczucie parcia na mocz. Przewodem wyprowadzającym z pęcherza moczowego, zamykana w okolicy ujścia pęcherzowego przez mięsień zwieracz cewki jest cewka moczowa. Cewka moczowa u mężczyzn jest długa, natomiast u kobiet bardzo krótka, co ułatwia przedostawanie się bakterii do pęcherza i powstawanie tamże stanów zapalnych. Na czynność nerek, tj. ilość i skład produkowanego przez nie moczu ma wpływ bardzo wiele czynników. Wymienię jedynie najważniejsze:

Człowiek wpływa na pracę swoich nerek zwiększając bądź zmniejszając ilość przyjmowanych płynów a także spożywając moczopędne potrawy i napoje, z których na szczególne wyróżnienie zasługuje piwo i kawa. Wodę z organizmu tracimy kilkoma drogami, są to: skóra (pocenie się), oddech, mocz i kał. W warunkach chorobowych do znacznej utraty wody i rozpuszczonych w niej soli dochodzi w przypadkach biegunek, wymiotów a także obfitszych krwawień. Jednak nerki są najważniejszym fizjologicznym narządem, regulującym ilość wody i soli w organizmie. Ograniczenia możliwości oczyszczania krwi przez nerki wywołane są przede wszystkim ilością krwi przez nie przepływającej, a więc stanem naczyń krwionośnych. Poza tym wszelkie choroby nerek (zapalenia, cukrzyca) zaburzają ich prawidłową pracę. Mało kto zauważa, jak istotna dla nurkowania jest funkcja wydalnicza nerek. A tymczasem to przecież od ilości wody w organizmie zależą możliwości rozpuszczania gazu obojętnego. Dlatego to, czy nie jesteśmy odwodnieni, lub czy odwodnienie nie grozi nam podczas nurkowania, ma duże znaczenie.
Do utraty wody predysponują:

Podczas nurkowania dołącza się jeszcze jeden czynnik. Proces polega na tym, że gdy nurek znajduje się w pozycji pionowej, ciśnienie zewnętrzne "wyciska" krew z dolnych części ciała ku górze. Zwiększa się w ten sposób ilość krwi napływającej do serca, w okolicy którego znajdują się receptory ciśnieniowe, kierujące między innymi pracą nerek. Są one wtedy "oszukiwane" i "w przekonaniu" że w organizmie jest zbyt wiele wody, wydają nerkom sygnał do wydalania zwiększonej ilości moczu. Jeżeli proces ten połączymy z wysiłkiem, zimnem i stresem, to jasne będzie, dlaczego tak często podczas nurkowania odczuwa się parcie na mocz.

Aby przeciwdziałać odwodnieniu, należy spożywać odpowiednią do dobowego zapotrzebowania ilość płynów, unikać mocnego alkoholu w 24 godziny przed jakimkolwiek nurkowaniem, nie spożywać pokarmów moczopędnych (piwo, kawa) w dniu nurkowania, a przed dłuższym nurkowaniem wypić nie gazowany napój w ilości najlepiej przekraczającej 0.5 l. i nie dopuszczać do przechłodzenia.

Oczywiście utrata wody z przyczyn chorobowych: wymioty, biegunka, stan po opilstwie dyskwalifikują nurka całkowicie do czasu powrotu do zdrowia. Osobnym problemem jest oddawanie moczu podczas nurkowania, czyli tytułowe pytanie. Jeżeli posługujemy się skafandrem suchym, mamy do wyboru powstrzymywanie się aż do zakończenia nurkowania, bądź zastosowanie pieluch dla dorosłych. Osobiście polecam ten drugi sposób, choć pojemność nawet najwyższej klasy pieluch jest dość ograniczona. Natomiast podczas nurkowania w skafandrze mokrym sprawa wygląda nieco inaczej. Patrząc na nią z punktu widzenia higieny i estetyki, można oddawanie moczu powstrzymywać. Jednak (szczególnie w wodach zimnych) nie można w bilansie cieplnym nie uwzględnić ciepła wydalanego wraz z moczem z organizmu. Może ono podnieść temperaturę warstewki wody pomiędzy skafandrem a skórą, poważnie podnosząc na pewien czas komfort termiczny nurka. Na rynku spotykamy skafandry z dodatkowym zamkiem w odpowiednim miejscu, ale nie jest to zbyt funkcjonalne i, niestety, dostępne na razie wyłącznie dla mężczyzn. Jeżeli jednak zdecydujemy się na tzw. "centralne ogrzewanie" niezwykle istotne jest, aby skafander po nurkowaniu dokładnie przepłukać. I to nie tylko ze względu na wrażliwy zmysł powonienia współuczestników wyprawy nurkowej, ale dla własnego zdrowia. Mocz jest doskonałą pożywką dla bakterii i w zwilżonym dżerseju skafandra, szczególnie długo pozostającego wilgotnym, drobnoustroje mnożą się na potęgę. Również te chorobotwórcze. Dlatego wypłukaną piankę należy starannie wysuszyć, a po zakończonym sezonie wyprać.

dr med. Piotr Siermontowski

"powyższy tekst i część innych, dostępnych na tej stronie, pochodzą z książki "ABC zdrowia nurka" wydanej w maju 2001 i którą można zamówić pod adresem nurdok@poczta.onet.pl w cenie 18 PLN + koszty wysyłki.

zobacz również sikanie